Sabat

KUP




Sabat odbył się w Kaliforni w 2017 r. Policja nie interweniowała, nikt z sąsiadów nie skarżył się, było bardzo spokojnie, nie odnotowano wizyt demonów.

O sabacie opowiada świeżo wyświęcona kapłanka Weedow.

W programie znalazły się między innymi: wykłady teoretyczne, zajęcia praktyczne, rytuały, Uczta Boskiego Obżarstwa, rozgrywki w śmiercionośną grę Witchumanji, warsztaty dyskretnej uprawy roślin i przeróżne hece, jak to wśród czarownic.


RECENZJA

Przeczytałem książkę Hexa jednym tchem, bo tchu mi zabrakło, tak mną wstrząsnęła. To niesamowite ile rzeczy może wymyślić jeden człowiek, jak ma dużo wolnego czasu. I skąd on to bierze? Dzięki niej miałem jedyną możliwość, by zapoznać się z wiedzą ezoteryczną, z którą nie miałem wcześniej możliwości się zapoznać. Wszystko nagle stało się jasne jak słońce. Byłem tak przejęty, że niezwłocznie zadzwoniłem do niego, uzyskawszy numer od pewnej nawiedzonej dziewczyny, chyba Laury, która dała mi kupę forsy, żebym mu obił kości, jak go znajdę. Okazał się całkiem miłym gościem. Skromny, nie puszył się, że jest zaawansowanym czarnoksiężnikiem, nic z tych rzeczy. Równy gość. Poszliśmy na piwo, a że akurat nie wziął portfela, postawiłem mu kilka butelek, a potem pożyczył ode mnie jeszcze 50 dolarów, bo jak powiedział, musi coś załatwić w Lourdes, chyba wykupić samochód z policyjnego parkingu. Potem pożyczał jeszcze drobne kwoty, aż mi się skończyły pieniądze i nic już nie miałem. Ale mam dużo pytań co do książki, na przykład w sprawie tych rytuałów z zębami, albo kiedy właściwie należy upuszczać krew, o północy czy o nowiu? Hex nie odbiera telefonów, pewnie popsuł mu się telefon.
Zyggy Freund vel Frater Uroboros, obecnie na zwolnieniu warunkowym


81 stron